Wpis sponsorowany przez producenta dezodorantów Rexona.
Najwyższa pora obejrzeć mecz w nieco wyższej rozdzoelczości.
Zanim pójdę na stadion starannie przygotowałem:
-
szalik
-
pasek do spodni z metalową klamrą (nie lubię gdy mi spodnie na sektorze spadają)
-
aparat powyżej 3 milionów megapikseli
-
Latarkę, ciężke baterie do latarki i racę (gdyby wysiadło oświetlenie)
-
nożyczki (lubię sam wycinać podczas meczu konfetti)
Podczas przeszukania będę bardzo uprzejmy i miły bo nie chcę sprawić sobie kłopotów. A jak tylko przejdę przez ochronę mecz sprawi mi wiele przyjemności.
Trochę boję się jeździć komunikacją miejską ze względu na zagrożenie terrorystyczne ze strony Al – Kaidy, owinę się więc szalikiem i przespaceruję się (podspiewując dla otuchy) przez parę osiedli i starannie będę omijał większe szlaki komunikacyjne.
Nie chciałbym stracić życia w głupi sposób.