Z przyczyn całkowicie ode mnie niezależnych (migracja rodziny) ogłaszam przerwę w funkcjonowaniu bloga.
Dostajecie ode mnie kilka dni w prezencie, które możecie wykorzystać na wypoczęcie od moich zajebiście zjebanych przemyśleń.
Z pozdrowieniami (zaaresztowany domowo)
kriz.